Mój romecik jak ostatnio był temat był bez iskry , iskra powróciła , ale romet na biegu ma bardzo mało mocy . Kompresje ma dobrą , przeczyściłem gaźnik . Ale na biegu nie chce złapać obrotów . Mam manetkę na opór a on ledwo co się toczy , a jak wcisnę sprzęgło , to od razu ma dobre i mocne obroty ... Co może być złego ?
Albo simeringi albo iskra jest za słaba. A może łożyska w kole szlak trafił i ciężko koło się kręci?
a może być to powodem źle ustawionego zapłonu ?
Sprzęgło ciągnie, wyreguluj je.
a jak to rozpoznać , że sprzęgło ciągnie ?
Są wysokie obroty i jedzie wolniej lub nie ma siły. Coś takiego jak byś miał wcisnięte sprzęgło.
a to nie ; / . On własnie na biegu nie chce wejść w duże obroty ;c , i przy ruszaniu ma bardzo cieżkoo .
No to iskra jest za słaba. Powinna być mocna i wyraźna. Zapłon jeszcze raz ustaw i przerwę na świecy sprawdź.
a jaka powinna wynosić przerwa na świecy ?
Problem rozwiązany , bawiłem sie ciągle zapłonem , a winowajcą był filtr powietrza
Co z nim zrobiłeś?
Poprawka na swiecy 0.6 mm a na platynach te 0.4 mm a nawet 0.3 mm.
FIltr pewnie był zatkany albo lewe powietrze łapał na jakimś łączeniu
A można samemu zrobić filtr powietrza z jakiejś gąbki co sa w sklepach motocyklowych lub nawet z gabki do mycia ???
Romet nie miał czyszczonego filtra od bardzo dawna
, kompresorem porządnie przedmuchać , i ogarek lata aż miło