Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ogarek gaśnie przy dodawaniu mocy.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć, pewnego razu jechałem sobie z kolegą przez las ogarem 205. Około 30 minut od wyjazdu, po prostu zgasł, stracił moc. Próbuję go odpalić, nic... Zapchałem do domu, gaźnik przeczyściłem, filtr również... No i sęk w tym, że już tak stoi dobre 3 miesiące i nie odpalał. Ostatnio nalałem mu mieszanki do cylindra, wtedy odpalił, lecz chwilę pochodzi i zgaśnie, lub dodam mocy to zgaśnie. Sęk w tym, że ja już nie mam pojęcia co zrobić, paliwo do gaźnika trafia na 100%, więc z tym problemu nie ma. Iskra jest mocna, świeca nowa. Hmm, może być to problem złej mieszanki? Robiłem ją na oko, być może to jest powodem? Dodam jeszcze, że świecy nie zalewa, czyściłem ją drucikiem. Jak naleję tego paliwa do cylindra, i popcham go trochę, to daję na maksymalne obroty, i jeździ tak jakby na niskich, lecz tylko chwilę i znowu gaśnie. W czym problem? Myślę, proszę o pomoc. Sad
Pierwsze pytanie: jak w Romecie dodaje się mocy?
Pytanie drugie: z zapłonem wszystko gra? Od stanu platynek po ustawienie?
(05-04-2013 01:42:01)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Pierwsze pytanie: jak w Romecie dodaje się mocy?
Pytanie drugie: z zapłonem wszystko gra? Od stanu platynek po ustawienie?

co sie go czepiasz pzeciez wiadomo ze mu chodzi o dodawanie gazu
Bo widzisz drogi Piotrusiu, w moim poście poza czepianiem się(co uznałbym raczej za swoistą formę edukacji) jest jeszcze druga część-ta w której pomagam i dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami. Na tym tle to właśnie Twoja wypowiedź wygląda blado.
Tyle ode mnie. Koniec oftopu.

@Kamil
Jeśli z zapłonem wszystko ok to przeczyść gaźnik, zobacz czy wszystko drożne i nie przywiesza się. Bo jeśli dochodzi do gaźnika i nie idzie dalej to może tam jest problem.
Lub też dałeś zbyt wiele oleju i swieca nie daje sobie rady z wypaleniem.
Zajechany pewnie rozjebany

Użytkownik otrzymał ostrzeżenie za post niezawierający treści merytorycznej.
To może klina ścieło.
Odzywam się po długim czasie, ale ten romet powędrował już chyba po wszystkich osobach na mojej dzielnicy. Dowiedziałem się tylko, że kondensator, a raczej ta gąbką jest nawilżona, a ona nie może taka być. I coś z platynkami, czy to może być wina platynek oraz kondensatora? Ah, chciałbym dodać, że w ogóle nie chciał potem odpalić. Jednak potem wzięliśmy go na popych za sraczem i coś tam odpalił, na jedynce pojeździ, tutaj też jest problem. W ogóle nie dodaję gazu a jedzie na pełnych obrotach, to nie wina linki, manetki czy iglicy i w tym problem, że nie wiem w czym siedzi sęk. Gdy wrzucam dwójkę to gaśnie :<. Proszę Was o pomoc.
To chyba na pewno problem z gaźnikiem ustaw dokładnie zapłon (rzetelnie) i spraw sobie lepszy gaźnik Tongue a jak to odpada to wlej nowej mieszanki z proporcjami takimi jakie miały być Big Grin
ustaw szczelinę pomiędzy platynami ok.0,3mm ja mam tak ustawiony na zimnym odpalę ręką Big Grin a zajechany być on nie morze Smile jak jechali i zgasł to raczej gaźnik lub zapłon to sprawdź P
A kompresja jest ? Bez kompresji nie pociągnie paliwa z gaźnika i nie zapali. Sprawdź również Simering od strony zapłonu czy przypadkiem nie spadł albo się przedziurawił.
albo pierścienie do wymianySmile
Lewego powietrza nie łapie ?
Przekierowanie