Siema. Dzisiaj odpaliłem mojego ogara po prawie połowie roku remontu. Wszystko pięknie ładnie, zrobiłem sobie 2 rundki dookoła osiedla, a po chwili dałem kumplowi żeby się kawałek przejechał ii... i piłuje piłuje i piłuje go. Po zaledwie kilku sekundach piłowania spadł mu łańcuch i teraz moto w ogóle na biegu nie chce jechać [po puszczeniu sprzęgła] a cały czas słychać jakieś zgrzyty tak jakby ze skrzyni biegów. Co mogę z tym ewentualnie zrobić i czy da się to naprawić bez rozpoławiania ??
Pozdro PaKo
W momencie spadnięcia łańcucha skrzynia biegów została gwałtownie zablokowana i mogły wykruszyć się zęby na którymś kole zębatym,także chyba bez rozpoławiania chyba się nie obejdzie.A zobacz jeszcze czy na wałku zdawczym albo na zębatce nie uszkodził się frez
Prawdopodobnie tryby poszły się kochać... Na żadnym biegu nie jedzie?
Wałek główny się ukręcił. Trzeba rozpołowić silnik.
No i właśnie to jest dawanie się przejechać kolegą, mi mało nie zatarł tak go grzał że tłok spuchł na 1 piz#@@ jadee że nie potrafię biegów zmieniać co tam jade... Raczej bez rozpoławiania raczej się nie obejdzie nie wiem jak tam w 223 jest może poszedł ten łańcuszek poszedł od sprzęgła ale wątpie jak słychać zgrzytanie.
a może łańcuszek sprzęgłowy się zerwał w końcu to ogar 200, Moje 223 przeżyło 2 zerwania łańcucha, jedno jak jechałem około 65 km/h a drugie po 20 km/h i z trybami się nic nie stało, jest to twardy materiał.
Odkręć pokrywę olejową, i będzie wszystko jasne
Jak by nie patrzeć to nie ma wałka głównego w 223, są 2 równie ważne wałki
, jak jeden pójdzie to i tak działać nie będzie. Jak to nie łańcuszek sprzęgłowy to wałek zdawczy.
lada97, wyprzedziłeś mnie
ale tak to jest jak sie nie odświeża tematu przed napisaniem postu.
Sprawdź wszystko co na wierzchu, czyli całe sprzęgło, zębatke i wałek zdawczy itp, a na końcu rozpoławiaj .
Zapewne tryby się wykruszyły, zupełnie jak w moim byłym 205 którym robiłem "bączki". Zablokował się łańcuch i silnik do rozpołowienia.
Łańcuch sie zerwał czy spadł ?, Sprawdź ten łancuszek sprzęgłowy, i wałek zdawczy czyli tam gdzie jest mała zbętaka.
i chciał bym zauważyć , że to nie ogar 205 , tylko ogar 200 wiec silnik ma zupełnie inne rozwiązania, i tryby są o wiele solidniejsze.
Twierdzisz że 200 jest lepsza ?
Na 100% poszał skrzynia,i to jest minus dawania koledze jazdy motorem nie umie to mu nie dawaj,ja tam nikomu nie daje jezdzic bo wiem jak to wyglada,dopóki patrzysz jak jedzie to jedzie spokojnie,a jak tylko odwrucisz sie to piłowanie,katowanie itd,lub piłuje cały czas bo nie moze znalesc biegu.
(19-03-2013 17:22:59)arasszymaras napisał(a): [ -> ]Twierdzisz że 200 jest lepsza ?
Tak twierdzę, że czeskie 223 jest kupe lepsze od polskiego silnika. a kilka śmiesznych rozwiazań czechów nie czyni tej jednostki nieudanej.
(19-03-2013 17:56:42)kondzio310 napisał(a): [ -> ] (19-03-2013 17:22:59)arasszymaras napisał(a): [ -> ]Twierdzisz że 200 jest lepsza ?
Tak twierdzę, że czeskie 223 jest kupe lepsze od polskiego silnika. a kilka śmiesznych rozwiazań czechów nie czyni tej jednostki nieudanej.
Zdaje mi się że baardzo się mylisz. 023 itp. gorsze nie są, według mnie prostsze w budowie. Osobiście ten silnik ma dla mnie jeszcze więcej plusów.
łańcuch spadł.
"piłuje cały czas bo nie może znaleźć biegu."
A kto mądry zmienia biegi przy otwartej przepustnicy ?