Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Wagant i parę pytań
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
WitajcieSmile

No i stało się, w ciągu tygodnia od pierwszego zobaczenia "Orkana" czy innego Waganta gdzieś na forum, zachorowałem na taki rower i sam stałem się posiadaczem Rometa.
Bardzo ciężko je znaleźć. Potrzebowałem czegoś na miasto, czegoś co nie padnie łatwym łupem przeciętnego złodzieja, a MTB zostawiam na trasy.

Rowerek jest po amatorskim malowaniu przez poprzedniego właściciela, nie jest to żadne proszkowe szaleństwo. Sprzęt kupiłem już po przeglądzie, przesmarowany.
Liczyłem na rower całkowicie w oryginale, ale znikają z ogłoszeń w ekspresowym tempie, a nie mam czasu jeździć po złomowiskach.
Rowerek wymagał wstawienia szprychy z tyłu, centrowania, czeka go wymiana klocków. Oponki są w super stanie, oryginalne.
Po zdjęciu bagażnika nabiera charakteru.

Moje pytania są takie:
1. Czy ten system korbowy jest szczególnie narażony na działanie deszczu/śniegu? Gdzieś czytałem, że jazda w deszczu = smarowanie okolic suportu od nowa. Czy to prawda? Oprócz tego ta korba ma podobno mieć minimalny luz, tak mam u siebie.
2. Co muszę kupić, gdybym chciał wstawić inny mostek i inną kierownicę? Rower i tak nie jest w oryginale więc nie ma co się stresować, a ta bardzo średnio wygląda, siedzę zbyt prosto (wiem, że to turystyk).
3. Myślę co z hamulcami, na razie można nazwać je "spowalniaczami". Coś tam szumi, ale rower jedzie jak chce.

Pozdrawiam.

[attachment=2451]

[attachment=2452]
(18-03-2013 01:29:26)manfred18 napisał(a): [ -> ]1. Czy ten system korbowy jest szczególnie narażony na działanie deszczu/śniegu? Gdzieś czytałem, że jazda w deszczu = smarowanie okolic suportu od nowa. Czy to prawda? Oprócz tego ta korba ma podobno mieć minimalny luz, tak mam u siebie.

Nie mam pojęcia, czym smarujesz swoje rowery, ale z reguły smar ciężko jest spłukać samą wodą.

(18-03-2013 01:29:26)manfred18 napisał(a): [ -> ]2. Co muszę kupić, gdybym chciał wstawić inny mostek i inną kierownicę?

Zapewne będziesz musiał zainwestować w jakieś przejściówki (ewentualnie sam je wykonać), bo wątpię, żebyś znalazł mostek na idealnie taką średnicę. Wszystko zależy od tego, jaką chcesz mieć tą kierownicę (a więc i mostek) - zawsze możesz zamontować Rometowską np. z Jaguara, czy innej kolarzówki i wtedy być może będzie pasować.

(18-03-2013 01:29:26)manfred18 napisał(a): [ -> ]3. Myślę co z hamulcami, na razie można nazwać je "spowalniaczami". Coś tam szumi, ale rower jedzie jak chce.

Hamulce reguluje się poprzez rozkręcenie śruby, która dociska linkę do szczęk. Następnie same szczęki dociska się ręcznie maksymalnie do koła i cały czas je trzymając ponownie skręca się rozkręconą wcześniej śrubę.
Zmien siodelko na orginalne i bedzie git. Ten obok wigry 3 to twoj?? Smile
Nie ten drugi już nie mój Smile
myślicie, że można założyć klocki od V-brake? Smile
Myślę, że klocki od V-brake'ów nie będą pasować, bo są zbyt duże. W sklepie możesz kupić takie mniejsze, rozmiarowo pasujące Smile
dzięki wszystkim za porady, szczególnie wnusiu94 Smile
Wiem, że wodą nie wypłuka, ale gdzieś przeczytałem jak to się użytkownik Rometa strasznie męczył z tym po deszczu.

Ps. Naklejki do tego roweru nie do dostania, prócz tych brzydkich z allegro (wolałbym same litery).
(19-03-2013 00:44:53)manfred napisał(a): [ -> ]dzięki wszystkim za porady, szczególnie wnusiu94 Smile

Wink

(19-03-2013 00:44:53)manfred napisał(a): [ -> ]Wiem, że wodą nie wypłuka, ale gdzieś przeczytałem jak to się użytkownik Rometa strasznie męczył z tym po deszczu.

Mogła to być wina aluminiowych "pokryw" osłaniających łożyska. W Rometach z lat '80 są one ruchome - obracają się wraz z korbą i kiedy ulegną uszkodzeniu, do środka faktycznie może dostawać się woda. W ZZR'ach było to lepiej rozwiązane - pokrywa była po prostu wkręcana w ramę, dzięki czemu była nieruchoma. Posiadam zarówno Flaminga, jak i kilka Wigry i porównując je ze sobą widać naprawdę sporo "oszczędnościowych" różnic - np. rama ma mniejszą średnicę. Widzieliście kiedyś połamanego Flaminga? Big Grin Ale my nie o tym.

(19-03-2013 00:44:53)manfred napisał(a): [ -> ]Ps. Naklejki do tego roweru nie do dostania, prócz tych brzydkich z allegro (wolałbym same litery).

Popytaj po znajomych, być może ktoś ma takiego Waganta. Wykonałbyś sobie wtedy przy pomocy kalki szablon napisu, naniósł go na sztywną tekturkę, wyciął, przyłożył do roweru i przejechał pędzlem, sprayem, czy czym chcesz. Efekt mógłby być ciekawy.

Fajny ten Twój Wagant. Który to rocznik? Numer ramy powinien być wybity na główce ramy - pierwsze 2 cyferki to końcówka rocznika. Mam nadzieję, że zmienisz to wstrętne siodło. Tongue
Rower w piwnicy u rodzinki, bo śnieg sypie.
Jak po niego pójdę w przyszłym tygodniu pewnie, to sprawdzę. Jest on raczej z lat 80, opony są z '79. Nieużywane.

Siodło do wymiany, nie wiem na jakie zmienić tylko Smile Myślę cały czas.
(19-03-2013 16:20:33)manfred napisał(a): [ -> ]Siodło do wymiany, nie wiem na jakie zmienić tylko Smile Myślę cały czas.

Zależy do czego będziesz używał roweru. Jeżeli będą Ci służyć - tak jak moje - do krótkich, maksymalnie 2 godzinnych wypadów to zamontuj oryginalne. Jeżeli rowerem chcesz zwiedzić trochę Świata, to zainwestuj w jakieś porządne (koniecznie "z epoki", bo nowe zużyje Ci się szybciej niż jesteś w stanie przypuszczać). Przejeździłem kiedyś Jubilatem bite 3 godziny na oryginalnym siodle i odwłok miałem kwadratowy. Big Grin
Romecik na wstępie ruszy na traski po 40, 50km.
Jak się zrobi całkiem ciepło to uderzę na setkę i zobaczę jak się będzie sprawował.
Myślę, czy coś węższego czy bardziej trekingowe.
Na co dzień korzystałem do tej pory przy MTB z siodełka Selle Royal Mach
i takie prawdopodobnie dostanie, bo było niezłe do 100 km. Nie lubię raczej typu "kanapa".

2. Co można ewentualnie zrobić z systemem korbowym? Boję się, że zacznie łapać nagminnie luzy, czy mogę wtedy jakiś wkład suportowy tam zastosować? Trzeba wtedy nową korbę? Nie mam pojęcia na ten temat. Pytam zawczasu, bo jak się potem nagle rozkraczy, to trzeba będzie szybko coś postanowić.
Romet na weekendzie dostanie nową korbę. Nie będę ryzykował z klinami. Były stalowe, na kwadrat, ale nie zależy mi jakoś strasznie na rowerze w oryginale, a na skuteczności w jeździe. Dostanie więc taką oto okazyjnie kupioną korbę:

http://www.chainreactioncycles.com/Image.../34256.jpg

42 zęby powinny sprawić, że rower bardziej miękko pokona wzniesienia, teraz trochę twardo jest.
Szkoda że nie orginalna ;/
oryginalna stalowa - źle to pracuje trochę, poza tym były same bez osłonki, a wiem jak zębatka potrafi zjeść spodnie Smile
Z osłonką cena zbliżała się do 100 zł Smile
Oryginalny wagant posiada suport z miseczkami wbijanymi. W tej rurze suportowej nie ma gwintu więc nie wkręcisz innego suportu. Bedziesz musiał kupić coś takiego http://www.lowelek.pl/produkt221/os_korb...ijane.html
Tak właśnie planuję zrobić Wink zawsze to krok w stronę cywilizacji.
Martwi mnie czy założę osłonki zewnętrzne (te małe srebrne pierścienie osłaniające suport).
Stron: 1 2
Przekierowanie