W tą zimę postanowiłem, że oddławie swojego Ogarka, tak więc skróciłem kolanko i rozpiłowałem króciec. Ale po odpaleniu Ogar dostaje maksymalnych obrotów mimo tego, że dysza od obrotów jest już prawie wykręcona.
Poradźcie coś.
Przepustnica wisi na lince.
tak zwane lewe powietrze łapie, i dawkę paliwa wyreguluj czyli na iglicy posprawdzać na rózńych miejscach, i zostaw tak jak mu najlepiej
Blaszkę na iglicy daj na drugi rowek, zobacz czy rura od filtra powietrza jest szczelna i ten kadłub gzie znajduje się filtr, da uszczelki i dobrze przykręć. A tą śrubką regulujesz obroty [ta pomiędzy dyszami], przykręcając zmniejszasz a wykręcając zmniejszasz. Masz ja prawie odkrecona a dziwisz sie ze ma takie obroty ?
Pako nie mieszaj koledze jak dobrze nie wiesz to nie pisz bo regulacja obrotów tą śrubką wygląda odwrotnie jak piszesz. Weź ten gaźnik w łapy i przestudiuj jego budowe, albo chociaż ściągnij rure dolotową za gaźniku, i wkręcaj śrubkę i wykręcaj i zobacz co sie dzieje z przepustnicą
Jeśli chcesz zwiększyć wolne obroty, to tą śrubkę na sprężyce wkręcasz bardziej do gaźnika, wtedy przepustnica sie podnosi czym bardziej wkręcona śrubka tym przepustnica wyżej, a czym mnie wkręcona śrubka wolnych obrotów to wtedy, są obroty niższe i przepustnica jest niżej
Przepraszam że tak długo się nie odzywałem.
Dzisiaj poszłem do mojego ogarka, ściągłem gume od filtra powietrza, zatkałem gaźnik ręką i kopie i nie odpala, więc zrobiłem małą szczeline żeby przedostało się powietrze i ogar odpalił. Im większa była szczelina tym były wyższe obroty.
Za dużo paliwa dostaje. Opuść iglicę
Opuściłem iglice i niby wszystko dobrze, ale kiedy jadę to żeby ujechać musze na 1 i drugim biegu przekręcić manetke do końca, bo inaczej przerywa i nie może się rozpędzić, na 3 jedzie normalnie.