Witam.Mój problem polega na tym że wystawiłem charta po 2 tyg stania.Odpalił od pierwszego chodził na wolnych i dodawałem gazu i nic nie było.Dobra jadę ujechałem może 1 km (Jechałem prawie na full gazie) i skręcam do siebie w drogę a tu zonk chart wszedł na full obroty i nie chcę zejść z nich.Patrzę manetka się nie zacięła bo działa gaz.Dojechałem do domu na pół hamulcu.Zgasiłem poczekałem 5 min odpalił chodził na wolnych obrotach dodałem trochę gazu a on na full obroty.Znowu zgasiłem i opaliłem i chodził na wolnych znowu dodałem a on na full.Chłopaki pomożecie?Proszę o szybką odpowiedź.Z góry dzięki za pomoc.
PS.Jutro zobaczę jak będzie się zachowywał zimny.
Może się przepustnica zacina.
Nie zacina się bo gaz sam wraca na swoje miejsce.
Pomoże ktoś?
może łapiesz lewe powietrze/ podreguluj powietrze w gaźniku
Jak takie coś ci się dzieje to coś musi być nie tak z gaźnikiem
też tak miałem przesmaruj linke od gazu a może bedziesz musiał wymienić linke bo jakiś drucik sie w środku przerwał i zaczepia o panceż
Ja miałem tak samo jak mi sie kranik zapchał. Zobacz.
ja tak miałem w simsonie wymiana nowej linki i odrazu ją po kupnie zalałem olejem
Zmień simmeringi po obu stronach, piszę to po raz kolejny bo w chartach to częsta przypadłość.
miałem to samo, przeczyściłem kranik i po kłopocie
Dobra Dzięki za wszystkie rady.Linka to na pewno nie,ponieważ rano go odpaliłem i było wszystko git.Normalnie wchodził na obroty pięknie się wkręca i w ogóle.Niestety nie mogłem się przewieść bo u mnie jest zimno i jestem podziębiony.Chart chodził 15 min na wolnych obrotach,co chwila dodawałem mu gazu i jest wszystko git.Jutro przeczyszczę kranik i zobaczymy co będzie.Jak trochę wyzdrowieję i będzie cieplej to zobaczymy co i jak.