Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Łożyska a osiągi/remont.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,czy zużyte łożyska i uszczelniacze w silniku mają wpływ na osiągi rometa ?? Chciałem zrobić mały remont w swoim 50 T-1 i chciałem się zapytać czy te części będą dobre cylek : http://moto.allegro.pl/nowy-cylinder-z-t...54286.html łożyska i uszczelniacze : http://moto.allegro.pl/zestaw-lozyska-ro...71775.html

Aha i po tym remoncie ile km trzeba go docierać i w jakim stosunku lać benzynę z olejem (i jakim olejem) ??
moim zdaniem to zbytnio nie wpływa na osiągi(łożyska i uszczelniacze)warto je przy okazji wymienić bo nie kosztują majątku tylko cylinder daje większą moc ale przecież nie musisz go nowego kupować wystarczy że dasz stary na szlif i nowy tłok z pierścieniami kupisz i będzie silniczek bajka Smile
Cylinder kup ale tych łożysk nie kupuj bo to największe gów.. jakie widziałem lepiej dołożyć trochę i kupić jakieś firmowe i jezdzićSmile a na osiągi to na 100% ci nic nie da Wink
Łożyska mają dość spory wpływ na osiągi, a najbardziej łożyska w kołach :F
Jak będziesz kupował łożyska to polskie. Chińskie szybko kończą swój żywot.
Co do docierania do mieszanka 1:25 i przez 500km.
Według mnie trochę za duża ta mieszanka ale jak ktoś woliWink
mieszanka podczas docierania to na 1 LITR PALIWA 40 ml OLEJU
Autorze:
Zestaw cylindra i tłoka możesz śmiało wziąć, gorzej z tym zestawem łożysk... Łożyska w takich zestawach to Chińskie no-name za parę złotówek za sztukę, jednym słowem: NIC NIE WARTE!

Takie łożyska rozsypują/wycierają się w mgnieniu oka... Zaczynają szumieć po masakrycznie szybkim czasie(w porównaniu do markowych) i trzeba je zwykle wymieniać szybciej niż tarcze sprzęgłowe...

Z polecanych łożysk wyróżniają się SKF, Koyo i FŁT. Dlaczego FŁT też znalazło się na liście? Ano bo Polskie Smile i dosyć dobrej jakości.

Szczególnie polecam japońskie łożyska Koyo, bardzo trwałe i niezawodne przez setki kilometrów. Odkąd je stosuję, jeszcze nigdy żaden klient nie zgłosił jakiejś usterki związanej z łożyskiem. Jestem z nich bardzo zadowolony i raczej nie odstąpię tego tytułu innym produktom.

Co do docierania, koledzy wyżej już chyba powiedzieli wszystko... Dociera się do 500km, przy czym tak do 200km musisz jeździć ostrożnie, nie przegrzewać, nie katować itp. Po tych kilometrach możesz stopniowo zacząć wysilać silniczek, tak że gdy będziesz wyrabiał już te 500km będziesz mógł już normalnie jeździć nie zważając na sinik.

Mieszanka książkowo 1:25 (litr oleju na 25 litrów paliwa), wg mnie, jeśli będziesz stosować olej do mieszanki 2T współczesnej produkcji, spokojnie możesz wlać 1:30.

Kwestia wyboru oleju... Możesz stosować jaki chcesz, oczywiście większość zostaje przy Mixolu, ale bezproblemowo można stosować(co robi wielu ludzi) oleje współczesne i też strzela się bezproblemowe setki kilometrów.

Sam stosuję współczesny ze względu na lepsze właściwości smarne.
(15-02-2013 16:53:04)Feiro napisał(a): [ -> ]Autorze:
Zestaw cylindra i tłoka możesz śmiało wziąć, gorzej z tym zestawem łożysk... Łożyska w takich zestawach to Chińskie no-name za parę złotówek za sztukę, jednym słowem: NIC NIE WARTE!

Takie łożyska rozsypują/wycierają się w mgnieniu oka... Zaczynają szumieć po masakrycznie szybkim czasie(w porównaniu do markowych) i trzeba je zwykle wymieniać szybciej niż tarcze sprzęgłowe...

Z polecanych łożysk wyróżniają się SKF, Koyo i FŁT. Dlaczego FŁT też znalazło się na liście? Ano bo Polskie Smile i dosyć dobrej jakości.

Szczególnie polecam japońskie łożyska Koyo, bardzo trwałe i niezawodne przez setki kilometrów. Odkąd je stosuję, jeszcze nigdy żaden klient nie zgłosił jakiejś usterki związanej z łożyskiem. Jestem z nich bardzo zadowolony i raczej nie odstąpię tego tytułu innym produktom.

Co do docierania, koledzy wyżej już chyba powiedzieli wszystko... Dociera się do 500km, przy czym tak do 200km musisz jeździć ostrożnie, nie przegrzewać, nie katować itp. Po tych kilometrach możesz stopniowo zacząć wysilać silniczek, tak że gdy będziesz wyrabiał już te 500km będziesz mógł już normalnie jeździć nie zważając na sinik.

Mieszanka książkowo 1:25 (litr oleju na 25 litrów paliwa), wg mnie, jeśli będziesz stosować olej do mieszanki 2T współczesnej produkcji, spokojnie możesz wlać 1:30.

Kwestia wyboru oleju... Możesz stosować jaki chcesz, oczywiście większość zostaje przy Mixolu, ale bezproblemowo można stosować(co robi wielu ludzi) oleje współczesne i też strzela się bezproblemowe setki kilometrów.

Sam stosuję współczesny ze względu na lepsze właściwości smarne.
A te firmowe łożyska znajdę w sklepie rowerowym/motorowerowym czy raczej będą tam no-name ?
Chłop się rozpisał , a nawet podziękować nie miał mu kto.
To ja się wypowiem tak
Wole kupić używkę nawet porysowaną ale najważniejsze żeby było ZMD i do szlifu i masz CUD MIÓD i MALINA Smile
A łożyska to jakieś z C3 Fag lub SKF
jerni poproś o łożysko i spójrz na jego opakowanie, wtedy przeczytasz nazwę producenta i kraj pochodzenia. Jeśli łożysko sprzedawane jest bez opakowania to możesz być w 99,(9)% pewien że jest to no-name.

stqc, racja, do listy dobrych łożysk zaliczamy też FAG'i Smile Oczywiście wszystko luz C3 tak jak piszesz.

Wiadomo, jedni wolą zostać przy oryginale, inni chcieliby kupić nówkę... Choć jeśli szlif cylindra kosztuje tyle co nowy zestaw to odpowiedź, dla kogoś kto nie jest "żonaty" z Rometem, nasuwa się sama-nowy zestaw.

I ja jestem zwolennikiem oryginałów, ale chcę zobaczyć czego warte są te współcześniaki, przez co kupiłem współczesny zestaw do Jawy 223 co można przeczytać w moim wątku w "Nasze sprzęty": "OGAR 200 wprost od Feiro".
(15-02-2013 18:56:41)Feiro napisał(a): [ -> ]jerni poproś o łożysko i spójrz na jego opakowanie, wtedy przeczytasz nazwę producenta i kraj pochodzenia. Jeśli łożysko sprzedawane jest bez opakowania to możesz być w 99,(9)% pewien że jest to no-name.

stqc, racja, do listy dobrych łożysk zaliczamy też FAG'i Smile Oczywiście wszystko luz C3 tak jak piszesz.

Wiadomo, jedni wolą zostać przy oryginale, inni chcieliby kupić nówkę... Choć jeśli szlif cylindra kosztuje tyle co nowy zestaw to odpowiedź, dla kogoś kto nie jest "żonaty" z Rometem, nasuwa się sama-nowy zestaw.

I ja jestem zwolennikiem oryginałów, ale chcę zobaczyć czego warte są te współcześniaki, przez co kupiłem współczesny zestaw do Jawy 223 co można przeczytać w moim wątku w "Nasze sprzęty": "OGAR 200 wprost od Feiro".
Dziękuje Smile)
Przekierowanie