26-01-2013, 21:56:19
Siema
Po dzisiejszej przejażdżce na ogarze, razem z kumplem stwierdziliśmy, że ogar wymaga regulacji. Pomijam fakt, że łapał czasem focha i nie chciał zapalić. Chodzi o to, że na jedynce jak daję mu na początku gazu to czasem (bo czasem jest ok) muszę dać manetkę aż do końca a on wtedy rozpędza się dość powoli, tzn. tak jakbym stopniowo dawał gaz. A w pewnym momencie jakby "odmula" i dostaje kopa jak dzika kuna. Ponadto widać że jest rozregulowany/zasyfiony bo żeby nie zgasł trzeba go co jakiś czas przygazować.
Tutaj zwracam się do was. Czym dokładnie się zająć? Czyszczenie gaźnika, regulacja obrotów, to wiem. Ale czy coś jeszcze warto sprawdzić? Dodam, że paliwo idzie ładnie bo wymieniłem przewody paliwowe wraz z filtrem
Po dzisiejszej przejażdżce na ogarze, razem z kumplem stwierdziliśmy, że ogar wymaga regulacji. Pomijam fakt, że łapał czasem focha i nie chciał zapalić. Chodzi o to, że na jedynce jak daję mu na początku gazu to czasem (bo czasem jest ok) muszę dać manetkę aż do końca a on wtedy rozpędza się dość powoli, tzn. tak jakbym stopniowo dawał gaz. A w pewnym momencie jakby "odmula" i dostaje kopa jak dzika kuna. Ponadto widać że jest rozregulowany/zasyfiony bo żeby nie zgasł trzeba go co jakiś czas przygazować.
Tutaj zwracam się do was. Czym dokładnie się zająć? Czyszczenie gaźnika, regulacja obrotów, to wiem. Ale czy coś jeszcze warto sprawdzić? Dodam, że paliwo idzie ładnie bo wymieniłem przewody paliwowe wraz z filtrem